Think Lodz

HISTORIA ŁODZI WSPÓŁTWORZONEJ CZ. 3

„ZIEMIA OBIECANA I MNIEJSZOŚCI NARODOWE”

 

DRUGA CZĘŚĆ HISTORII ŁODZI WSPÓŁTWORZONEJ

 

Rosjanie

Zamieszkali w Łodzi dopiero po powstaniu styczniowym, ich liczba wzrastała wraz z postępującą rusyfikacją administracji, szkolnictwa, policji i wojska. Przed 1914 r. w administracji pracowało 60 % urzędników rosyjskich, a w oświacie 15 %. Wśród wykonywanych zawodów znajdowali się także kupcy, lekarze oraz jeden znaczący przemysłowiec – Włodzimierz Stolarow.   W 1884 r. wysiłkiem łódzkich przemysłowców i kupców wszystkich wyznań wzniesiono okazałą cerkiew św. Aleksandra Newskiego, ul. Kilińskiego 58 (dziś katedra prawosławna). W końcu XIX w. zbudowano kolejne świątynie: św. Olgi, ul. Piramowicza 14, garnizonową św. Aleksego, ul. Jerzego 9 ( dziś kościół katolicki) i cmentarną Zaśnięcia NMP na Dołach. Utworzono także szkołę i sierociniec. Zmarłych grzebano na wydzielonej części Starego Cmentarza przy ul. Ogrodowej oraz na Dołach.

Czesi

Pojawili się wśród pierwszych osadników, pionierów łódzkiego przemysłu. Do grona znaczących przemysłowców zaliczano Richterów i Plihali. Rodziny katolickie ulegały szybkiej polonizacji, a ewangelicy wiązali się ze środowiskiem niemieckim. Przed 1900 r. mieszkało w Łodzi ok. 600 Czechów, którzy posiadali własny chór, szkołę niedzielną, stowarzyszenie kulturalne i czytelnię, mieli własne wydawnictwa i organizację „Jednota” przy ul. Piotrkowskiej 275.

Francuzi, Anglicy, Austriacy

Rozwijające się miasto przyciągało zagranicznych przedsiębiorców z różnych stron Europy, dla nich także Łódź była „ziemią obiecaną”. Najliczniejszą grupą byli Francuzi, mieszkało ich w Łodzi ok. 190 osób, z tego część pracowała w przemyśle (10 fabrykantów), a spora grupa nauczała w szkołach lub prywatnie języka.

Anglicy stanowili najczęściej wyższą i średnią kadrę techniczną w przemyśle, pracowali w gazowni oraz przy projektowaniu kanalizacji i wodociągów. Widzewska Manufaktura Nici należała od 1897 r. do spółki z kapitałem angielskim.

Austriacy najczęściej byli utożsamiani z Niemcami, niektórzy odegrali znacząca rolę w przemyśle (Fialowie, Jarischowie), hotelarstwie i szkolnictwie.

Muzułmanie

Spora grupa przybyszów z Turcji, Uzbekistanu, Persji zajmowała się handlem włókienniczymi surowcami, przyprawami itp. prowadzili także cukiernie i piekarnie. Przed 1914 r. zamieszkiwało Łódź ok. 200 wyznawców Mahometa ( w tym także wojskowi z rosyjskiej armii), mieli do dyspozycji dom modlitwy przy ul. Składowej.

Jest sprawą oczywistą, że wymienione narodowości współpracowały na różnych polach, na drodze do sukcesów bardzo często odrzucano bariery pochodzeniowe. Nie przeszkadzały one wszędzie tam gdzie spodziewano się efektów ekonomicznych i prestiżowych. Przykładem mogą być tworzone w Łodzi instytucje religijne, kulturalne, dobroczynne czy finansowe. Racjonalna koegzystencja i wspólne działania wzbogaciły miasto o wiele inwestycji komunalnych (kolej, gazownia, elektrownia, tramwaje, budownictwo publiczne itp.), stając się jedynym sposobem pokonywania carskich zaniedbań i zaniechań. Obrotnych, pełnych inicjatywy mieszkańców miasta określano mianem „lodzermenschów”, bo Łódź była ich rzeczywistą, niekiedy jedyną ojczyzną. Z nią wiązali swoje nadzieje i los. Opowiem o tym w najbliższym czasie.

 

Autor: Ryszard Bonisławski 

Zdjecia i grafiki pochodzą ze zbiorów prywatnych Ryszarda Bonisławskiego.