Lojalność mieszkańców wobec miast – najsilniejsze miasta mają najbardziej lojalnych mieszkańców
Najbardziej lojalni wobec swoich miast są mieszkańcy Gdańska, Wrocławia i Krakowa. Nie tylko uważają swoje miasta za najlepsze do życia, ale również odczuwaliby największy smutek, gdyby musieli je opuścić. Najmniej lojalni są mieszkańcy Katowic, Olsztyna i Kielc. Gdańsk ma najbardziej, a Kielce najmniej lojalnych mieszkańców spośród 19 polskich miast.
Lojalność ma znaczenie
Lojalność mieszkańców miast ma szerokie znaczenie z kilku punktów widzenia. Po pierwsze, lojalni mieszkańcy tworzą silne więzi społeczne, co sprzyja poczuciu wspólnoty i zaufania. Są także bardziej skłonni do angażowania się w lokalne inicjatywy, co wzbogaca życie miasta. Lojalni mieszkańcy częściej wybierają lokalne produkty i usługi, co wspiera lokalnych przedsiębiorców i gospodarkę miasta. Mieszkańcy, którzy czują się związani ze swoim miastem, są bardziej skłonni do inwestowania w lokalne nieruchomości i projekty, co przyczynia się do rozwoju infrastruktury. Lojalni mieszkańcy często stają się ambasadorami swoich miast, promując je na zewnątrz i przyciągając turystów oraz nowych mieszkańców.
Kiedy mieszkańcy są dumni ze swojego miasta, mają tendencję do dbania o jego wygląd i infrastrukturę, co pozytywnie wpływa na wizerunek miasta. W końcu lojalni mieszkańcy są bardziej skłonni do wspierania lokalnych inicjatyw i polityk, które mają na celu rozwój miasta a tym samym ich wartość jako obywateli jest wyższa.
Wymiary lojalności mieszkańców
Lojalność mieszkańców wobec miast można definiować różnorako. Można mówić o lojalności wtedy, gdy mieszkańcy miasta są z niego na tyle zadowoleni, żeby polecać je innym. Lojalność może być także wyrażona ponownym wyborem danego miasta jako miejsca do życia. W końcu o lojalności można mówić wtedy, gdy jego mieszkańcy mają niską skłonność do jego opuszczenia a gdyby to nastąpiło, odczuwaliby tzw. ból separacji. Przyjrzyjmy się tym miarom lojalności mieszkańców dwudziestu polskich miast na podstawie badania metodą CAWI na próbie liczącej 8 317 osób, które było częścią projektu „Barometr Rozwoju Miast 2024”.
Miasta rekomendowane do zamieszkania
Zadowolony z życia mieszkaniec miasta chętnie poleci je innym jako miejsce do życia. W tej kategorii zwycięzcą jest Gdańsk. Przewaga tych gdańszczan, którzy poleciliby swoje miasto nad tymi, którzy by go nie polecili wynosi 72,3%. Na kolejnych miejscach znalazły się Wrocław (69,9%), Kraków (66,9%), Szczecin (60,7%) oraz Gliwice (57,7%). W przypadku pierwszych trzech miast nie ma zaskoczeń, ponieważ te same miasta (chociaż w innej kolejności tj. Kraków, Gdańsk, Wrocław) zostały wskazane przez badanych jako preferowane miejsca do życia.
Miastami o najniższej skłonności mieszkańców do ich polecania jako dobrego miejsca do życia znalazły się Białystok (42,9%), Gdynia (42.4%), Gorzów Wielkopolski (41,3%), Olsztyn (31,9%) i Kielce (20%). Najbardziej zastanawiający się przypadek Gdyni, która uplasowała się na 7. miejscu w rankingu preferowanych miast do życia, ale dopiero 15. pod względem skłonności do polecenia innym.
Warto zwrócić uwagę na rozpiętość wyników od 20%-owej skłonności do rekomendacji w przypadku Kielc do ponad 72%-owej skłonności do rekomendacji w przypadku Gdańska. Świadczy ona o wysokim zróżnicowaniu postaw mieszkańców wobec miast, które są jednym ze źródeł ich lojalności.
Miasta z największą liczbą mieszkańców pragnących je opuścić
O lojalności wobec miasta może także świadczyć rozważanie jego opuszczenia. Zmiana miejsca zamieszkania może się wiązać z wieloma czynnikami i okolicznościami życiowymi, które trudno jednoznacznie zakwalifikować do zbiorczej kategorii braku lojalności. Istnieje jednak korelacja między szeroko pojętą atrakcyjnością miasta i perspektywami utrzymania się i rozwoju w nim a skłonnością do rozważania jego opuszczenia.
Wśród miast, których opuszczenie ich mieszkańcy wskazywali najczęściej znalazły się: Kielce (23%), Rzeszów (21,2%), Białystok (21%), Poznań (20,8%) oraz Katowice (20,4%). Najmniejszą skłonnością do opuszczenia własnego miasta mają mieszkańcy Gliwic (14,4%), Lublina (14,3%), Krakowa (13,8%), Szczecina (13,3%) oraz Łodzi (12,6%).
Najbardziej klarowny jest przypadek Kielc, które ponownie znalazły się na końcu zestawienia. Nie tylko, że mieszkańcy tego miasta widzą najmniej powodów do jego rekomendowania jako miejsca do życia, to jeszcze najwięcej z nich myśli o jego opuszczeniu. Oprócz Kielc, jeszcze Białystok znalazł się na dolnych pięciu miejscach w obu rankingach. Tym razem rozbieżności w odpowiedziach badanych dla poszczególnych miast były znacznie mniejsze i wahały się od 23% w przypadku Kielc do 12,6% w przypadku Łodzi. To znaczy, że co najwyżej co czwarty mieszkaniec miasta rozważa jego opuszczenie.
Ból separacji
Większą jasność daje przeciętny odczuwany tzw. ból separacji. Chodzi o subiektywne odczucie, na ile mieszkaniec danego miasta odczułby smutek związany z jego opuszczeniem jako miejsca do życia. Największy smutek odczuliby mieszkańcy Gdańska (7,6 w skali do 10), Wrocławia (7,4), Krakowa (7,4), Szczecina (6,9) oraz Gdyni (6,8). W pierwszej „czwórce” mamy miasta, których mieszkańcy oceniają je jako najlepsze do życia. Zagadkę stanowi Gdynia, której mieszkańcy cenią ją za jakość życia i nie chcieliby jej opuszczać, ale nie rekomendują jej także innym jako miejsca do życia. Może nie chcą przyciągać uwagi do miasta, które chcą zachować wyłącznie dla siebie?
Wśród miast o najmniejszym bólu separacji znajdują się: Opole (6,5), Lublin (6,5), Katowice (6,4), Olsztyn (6,3) oraz Kielce (6,1). Są wśród nich zarówno miasta niechętnie polecane jako miejsca do życia, jak i te, których mieszkańcy najczęściej myślą o ich opuszczeniu.
Łódź jaka jest każdy widzi
Przyjrzyjmy się teraz sytuacji Łodzi. Miasto znajduje się nisko pod względem preferowanych miejsc do życia, bo na 15 miejscu na 19 miast. O dwie pozycje wyżej znalazła się pod względem skłonności do polecania przez mieszkańców jako dobrego miejsca do życia. Ciekawe, że spośród mieszkańców wszystkich badanych miast łodzianie w najmniejszym stopniu rozważają opuszczenie swojego miasta. Tylko 12,6% myśli o takiej ewentualności. Z drugiej strony, gdyby przyszło im opuścić Łódź, ich ból separacji z miastem byłby raczej niski, tylko o 0,43 punkta silniejszy od najniższego bólu mieszkańców Kielc. Jest to obraz mieszkańców miasta apatycznego o dość niskiej lojalności wobec niego.
Wskazuje na relatywną emocjonalną obojętność, która nie jest dobrym prognostykiem dla zaangażowania łodzian w sprawy miasta. Jeśli mieszkańcy miasta nie oceniają go jako szczególnie dobrego miejsca do życia a jednocześnie nie myślą o jego opuszczeniu, to może być oznaką dość pesymistycznej akceptacji stanu miasta, który jest daleki od marzeń. Niestety, najniższy spośród wszystkich badanych miast poziom zaangażowania mieszkańców w ich sprawy, potwierdza tę diagnozę.
Lojalność drogą do rozwoju
Lojalność mieszkańców miast ma niebagatelny wpływ na kształtowanie ich przyszłości w kilku wymiarach. Inwestują w lokalne przedsięwzięcia i wspierają lokalną gospodarkę zapewniając bazę dla przyszłego wzrostu gospodarczego. Lepiej dbają o swoje miasto i skrupulatniej przestrzegają lokalnych regulacji, dzięki czemu łatwiej jest prowadzić w miastach szerokie projekty np. z zakresu zrównoważonego rozwoju. Najczęściej to najbardziej lojalni mieszkańcy pielęgnują także lokalną kulturę i tradycje zapewniając jej przekazanie kolejnym pokoleniom i zachowanie tożsamości. Lojalni mieszkańcy skuteczniej działają we wspólnotach, których celem jest podnoszenie jakości życia w najmniejszej skali podwórka, czy ulicy, ale są także aktywnymi uczestnikami debat publicznych dotyczących miast jako całości. Lojalność każe myśleć nie tylko o utrzymaniu status quo, ale także o innowacyjności w miastach, wdrażaniu nowych pomysłów i rozwiązań, które zapewnią wyższą jakość życia w przyszłości. W końcu lojalni mieszkańcy są najlepszym gwarantem odporności miasta na niesprzyjające warunki i różne kryzysy.
Autor:
Dr Jacek Pogorzelski
Fundacja Łódź, Rada Programowa
Artykuł na podstawie Barometru Rozwoju Miast 2024