Smart farming – jaka jest przyszłość rolnictwa?
Nowoczesne rolnictwo otwiera takie możliwości jak wykorzystanie dronów, satelitów czy zdalnych czujników. Rozwiązania te przyniosą ogromne oszczędności zarówno finansowe jak i energetyczne.
- Nowoczesne rolnictwo
- Farmy bez rolników
- Rolnictwo i uczenie maszynowe
- Przyszłość rolnictwa
Nowoczesne rolnictwo
Drony, satelity i zdalne czujniki dostarczają rolnikom szczegółowych informacji na temat każdego zakątka ich działalności, w tym wilgotności gleby, poziomów składników odżywczych, zasolenia, czy danych dotyczących zbiorów . Wnioski z poboru danych mogą być wykorzystywane do takich rzeczy, jak automatyczne kierowanie systemami aplikacji o zmiennym natężeniu, w tym nawadnianiem kropelkowym czy precyzyjnym określeniem miejsc w uprawach, które chorują. Podobnie jak inteligentna sieć, nawadnianie o zmiennym natężeniu dostarcza wodę na żądanie i tylko tam, gdzie jest potrzebna.
Informacje generowane przez nowe technologie w rolnictwie mogą również pomóc w stworzeniu cyfrowej mapy warunków glebowych i niestandardowego planu dla rolnika. Używamy modeli sztucznej inteligencji, aby rekomendować, które nasiona powinny zostać zasiane i gdzie powinny zostać zasadzone. W połączeniu z prowadzeniem ciągnika GPS i inteligentnymi narzędziami rolnicy mogą następnie zastosować dokładną ilość składników odżywczych, środków ochrony przed szkodnikami i innych zasobów dokładnie wtedy, kiedy i gdzie są one potrzebne.
Rozwiązania te niosą nie tylko ekonomiczne korzyści – pozwalają na bardziej zrównoważone prowadzenie upraw.
Farmy bez rolników
Podczas gdy autonomiczne pojazdy dopiero zaczęły poruszać się po miastach (jak autobusy 5G w Zhengzhou w Chinach) to de facto od dziesięcioleci maszyny bezzałogowe pracują w gospodarstwach rolnych. W rzeczywistości pierwszy autonomiczny ciągnik pochodzi z 1997 roku, kiedy to prototyp stworzył idealnie proste grządki z dokładnością co do centymetra. Dziś niektórzy rolnicy nadal jeżdżą w kabinie, ale większość jazdy wykonuje traktor.
Roboty rolnicze (lub agboty) są również projektowane do użytku w gospodarstwach rolnych, pomagając rolnikom w odpowiednim wzroście i zmniejszeniu strat plonów. Zautomatyzowane kombajny są w stanie identyfikować i zbierać dojrzałe jabłka, truskawki i pomidory. Przewiduje się, że do 2024 r. roboty te będą poruszać się po gospodarstwach rolnych, osiągając wartość szacowaną na 5,7 mld USD. To pięć razy więcej niż w 2016 roku.
Rolnictwo i uczenie maszynowe
W rolnictwie komputery będą przetwarzać oszałamiającą liczbę danych wejściowych – w tym obrazy, sygnatury chemiczne, zmienne klimatyczne i obrazy termiczne, by wymienić tylko kilka – ucząc się, jak lepiej dbać o uprawy. Nowe prototypy agbotów mogą autonomicznie poruszać się po gospodarstwie, wykorzystując uczenie maszynowe do identyfikacji wszystkich rodzajów roślin i usuwania tylko chwastów.
Zdjęcia upraw z tych samych robotów, a także dronów i satelitów, mogą być również wykorzystywane do wykrywania stresu roślin, chorób i inwazji szkodników. W zastosowaniach związanych z hodowlą roślin, komputery mogą zostać przeszkolone do identyfikowania ekspresji cech wcześniej niż ludzkie oko. Porównując punkty danych z milionów zdjęć, systemy te mogą nauczyć się odróżniać zdrowe rośliny – i pożądane cechy – od tych, które wykazują wczesne oznaki przeciwne.
Przyszłość rolnictwa
Nasze miasta i farmy mogą być oddalone od siebie o wiele kilometrów, ale są znacznie bliżej jeśli chodzi o wykorzystanie najnowszych osiągnięć w zakresie łączności, automatyzacji i uczenia maszynowego. Rolnicy, urbaniści, naukowcy czy inżynierowie wciąż szukają nowych sposobów, aby dane pomagały w podejmowaniu lepszych decyzji. Celem jest by móc osiągać więcej przy mniejszym zużyciu energii i zasobów.
Siew mieszany czy praktyka sadzenia różnych upraw obok siebie jest dziś trudny. Przemysłowe kombajny nie są w stanie sobie z tym poradzić, a tradycyjne metody sprzyjają ekonomii skali. Jednak w przyszłości nasze pojęcie skali może się zmienić. Miniaturowe agboty będą w stanie sparować idealną uprawę z dokładnymi warunkami glebowymi w precyzyjnej lokalizacji, powracając miesiące później, aby zebrać poszczególne rośliny. W przyszłości pola staną się nie do poznania według dzisiejszych standardów. Ponieważ stosowanie pestycydów będzie bardziej wydajne, pozwoli ochronić zasoby naturalne i poprawi stan gleby.
Źródło: Forbes
#thinklodz #fundacjalodz #fundacjathinklodz