Think Lodz

Zielone obligacje szansą na rozwój zieleni w mieście

Zielone obligacje jako filar zrównoważonego rozwoju – Mexico City

 

W obliczu ocieplającego się klimatu władze poszczególnych miast starają się ulepszyć infrastrukturę tak, by jak najlepiej ograniczyć negatywne konsekwencje. Największą przeszkodą w przeprowadzeniu gruntownych usprawnień jest ograniczony budżet miejski. W ciekawy sposób radzi sobie z tym Mexico City. Miasto emituje specjalne, zielone obligacje (długoterminowe i o stałym oprocentowaniu), które służą za źródło finansowania ekologicznych projektów.

 

Idea zielonych obligacji

 

Oczywiście, wydawanie przez miasta obligacji nie jest nowością. Jednak oddzielny ich rodzaj, który wspiera zrównoważony rozwój, już tak. Po raz pierwszy pojawiły się w amerykańskim stanie Massachusetts, w 2013 roku. Kilka lat później ideę zaadoptowało Mexico City, jako pierwsze w Ameryce Łacińskiej. W tym czasie stało się jednym z liderów rynku, starając się realizować swoje założenia klimatyczne. Łączny koszt wykonanych i planowanych inwestycji można liczyć w miliardach dolarów.

 

Wykorzystanie zielonych obligacji w praktyce

 

Pierwszy pakiet zielonych obligacji o wartości 50 mln dolarów władze Mexico City wydały w grudniu 2016 roku. Cieszyły się one dużą popularnością, osiągając 2,5-krotną przewagę popytu nad podażą. Fundusze pozyskane z emisji zielonych obligacji posłużyły instalacji energooszczędnego oświetlenia oraz modernizacji transportu publicznego i infrastruktury wodnej. Następnie w listopadzie 2017 roku wydano kolejny, o wartości 100 mln dolarów. Celem było ufundowanie projektów związanych z:

– podstawowymi usługami publicznymi

– wydajnością i odnawialnością energii

– zrównoważonym transportem

– zapobieganiem zanieczyszczeniom

– oszczędzaniu wody

We wrześniu 2018 roku miasto podpisało Green Bond Pledge. Zobowiązało się w ten sposób do zwiększenia udziału zielonych papierów wartościowych w finansowaniu infrastruktury.

 

Problemy i zabezpieczenia zielonych obligacji 

Proces ten nie obywa się jednak bez potknięć. W 2016 i 2017 władze centralne wydały inne dwa pakiety, o łącznej wartości 6 mld dolarów. Miały być źródłem finansowania nowego lotniska obsługującego Mexico City. Terminal lotniczy miał w założeniu być neutralny węglowo. Jednak w 2018 roku nowy prezydent kraju anulował projekt, który był w około ⅓ ukończony. Pomimo że inwestorom zwrócono koszty, to po całym precedensie pozostała pewna doza wątpliwości wokół pewności takich inwestycji.

 

Dodatkowym zmartwieniem jest fakt, że Meksyk boryka się z problemami w postaci korupcji i braku transparentności. Jest to część szerszego trendu, w którym państwa najbardziej zagrożone zmianami klimatu i stojące przed największą presją działania, mierzą się z tymi trudnościami. Na szczęście zielone obligacje są względnie odporne na te problemy, ponieważ muszą zostać zatwierdzone przez stronę trzecią oraz wymagają corocznych raportów potwierdzających, że są wykorzystywane do założonych celów. Wobec tego można stwierdzić, że pomimo wyzwań, zielone obligacje są pewnym narzędziem do wdrażania zrównoważonego rozwoju.

 

Na podstawie raportu „Delivering Climate-Resilient Cities Using a Systems Approach” z 2022 roku, wydanego przez World Economic Forum.

Pozostałe źródła:

https://oxfordbusinessgroup.com/reports/mexico/2019-report/economy/going-for-green-mexico-is-a-leader-in-issuing-green-bonds-for-environmentally-sustainable-projects

https://www.reutersevents.com/sustainability/mexico-city-places-bets-green-bonds